czwartek, 15 listopada 2012

Open'er 2013 - czyli jak tym razem nie spieprzyć sprawy

Zeszłoroczny Open'er pod względem line-upu na pewno nie był najgorszy. I odgrzewanych kotletów było trochę (Bjork) i nazw hajpowanych przez ostatnie lata (the XX, Justice), ale również zdarzyły się perełki polskiego sezonu koncertowego (The Mars Volta).

Po festiwalu jednak głosów o słabości edycji było wiele - dużo muzycznych Januszy nie ogarniających artystów, ciągle osrane tojki i brak NAPRAWDĘ znanej i wielkiej gwiazdy na miarę Prince'ów, Coldplayów i innych Jayów-Z. Dodatkowo deszcz lejący przez dwa bite dni z nieba to wina Alter Artu i tego zła wcielonego - Ziółkowskiego.

Jak będzie tym razem? Dzisiaj Mikołaj Ziółkowski, szef wszystkich szefów w Alter Arcie - organizatorze gdyńskiego festiwalu, ogłosi pierwszego członka najwyżej ustawionego wiersza na plakacie reklamującym. Typów jest parę: od upragnionego przez 95% społeczności festiwalowej w Polsce, legendarną grupę britpopową - Blur (nie, 'Song 2' to nie jest ich najlepszy kawałek), po Stone Roses - również przedstawicieli brytyjskiej muzyki, epicki dla pokoleń Angoli, Szkotów i Rudo-piegowatych.

Co to będzie? Wszystko będzie jasne po 20 w Radiowej Trójce lub u nas na blogu / fejsbuczku. Sezon ogłoszeń czas zacząć!

Wyszperany...ekhm *I wanna be a dog* ekhm...z pierwszego festiwalowego występu po 15 latach - na hiszpańskim Benicassim. Zajawa, nie?



Cz.

Brak komentarzy: