poniedziałek, 24 grudnia 2012

Festiwalowe rapsy w Polsce 2012

Gdy tylko dostałem propozycję od Headlinera na opisanie hip-hopowych festiwali tego roku w Polsce, wiedziałem że nie mogę odmówić. Nie tylko dlatego, że propozycja wypłynęła z głównego biura portalu Headliner mieszczącego się w sąsiednim pokoju, ale przede wszystkim ze względu na słuszność projektu i mega zajawkę drzemiącą w autorach bloga.

Ja jako radykalny, hermetyczny słuchacz rapu niesamowicie zdziwiłem się propozycją jaką otrzymałem od redaktorów jedynego, prawdziwego i najlepszego bloga o imprezach muzycznych. Nie dlatego, że jestem leszczem i nie mam pojęcia o niczym. Raczej dlatego, że target Headlinera jest nieco inny. Rapu tu bardzo mało. A co do bycia leszczem…

Wiadomo, że nie byłem na wszystkich festiwalach, które postaram się poniżej opisać. Wiadomo również, że nawet jakbym był na wszystkich to nie zdołałbym zaobserwować wszystkiego co było interesujące. Niemniej jednak czytuje relacje kumpli z branży - mam kolegów, którzy mają kolegów, którzy znają chłopaka swojej siostry, który był np. na Hip-Hop Kempie. Cokolwiek, zapraszam do lektury.

1. Hip-Hop Kemp

O magii polsko-czeskiego festiwalu zapewne czytaliście już wszędzie gdzie się dało. Na pewno każda rapowa głowa ma w planach odwiedzenie Hradec Kralove, aby przeżyć z tysiącami innych osób emocje, które będą zapamiętane do końca życia. I ja też mam takie plany!

W 2012 roku odbyła się 11. edycja festiwalu. Line-up prezentował się znakomicie. Osoby jarające się zagranicznym rapem znalazły na pewno przynajmniej jeden koncert, na którym machali łapami jak pojebani. Ja stojący gdzieś pomiędzy, również czytając festiwalowych artystów, długo nie mogłem podnieść szczęki z podłogi. Z jednej strony kozacy z kraju nad Wisłą – Bonson, Diox, Łona, Małpa, ekipa Ubrania-Nagrania-Styl, Sokół ze starą, Tabasko oraz VNM; Z drugiej rapsy zagraniczne – Danny Brown, Dilated Peoples, Dope D.O.D., Elzhi, Foreign Beggars, Macklamore, Madlib, czy też Marsimoto. Najwięcej namieszał nie kto inny jak Macklamore. Pochwalę się, że znam tego zawodnika już od jakichś dobrych 4-5 lat. Pamiętam jego pojedyncze tracki i nigdy w sumie bym nie przypuszczał, że zdobędzie taki fejm. No, ale wiadoma, świadomy progress, flow terminator i ten świetny irlandzki akcent. Przecież na „Irish Celebration” był ogień. Może nie był to Bumbershoot 2011, ale atmosferę i niesamowitą moc ze sceny dało się odczuć.

Podobnie sprawa wygląda z DOPE D.O.D. Znałem ich po jednej epce – przeokropnie mrocznej, na przebrzydłych, elektronicznych bitach. Hype na holenderską ekipę w 2012 roku był leciutko wyczuwalny. Po HHK rzesza ich fanów zwiększyła się zapewne dwukrotnie. What happened?!



Co do polskich akcentów na Kempie to było standardowo. Melanż opór, dobre rapsy, czasem słabe (pozdro Tabasko). Na szczególną uwagę zasługuje soundsystem Alkopoligamii. Rodzinna atmosfera - Mateusz Natali musiał się trochę napić przed koncertami, bo nie był już taki spięty, VNM na standardowej bombie, Theodor dający klasycznie chujowy freestyle, ALE! PRZECIEŻ TO BYŁ NAJLEPSZY POLSKI KONCERT!



Z reszty… na Dioxa i Tabasko oczywiście nikt nie poszedł. Bonson po nagraniu albumu z Matkiem nie wie co się dzieje - jeszcze rok temu wysyłał demówki do Joy Town, a teraz jest jednym z głównych polskich artystów na Hip-Hop Kempie. Dla mnie super materiał, który na żywo brzmi jeszcze lepiej niż w głośnikach. Na seks, coś tam blanta…



Reszty nie chce mi się opisywać. Wszyscy na swoim wysokim poziomie. Ogólnie rzecz biorąc Hip-Hop Kemp w tym roku pod względem zagranicznego, jak i polskiego line-upu był przekozacki. I niedościgniony.

2. Rap All Night vol. 5 Festival Reda

Nigdy nie myślałem, że MHHF w Giżycku zostanie wyparty przez jakiś inny festiwal. W 2012 roku w Giżycku było wyjątkowo słabo. Za to Popkiller urządził sobie świetne urodziny w nadmorskiej Redzie. Rap All Night vol. 5 był zapowiadany jako urodziny Popkillera - i to jakie urodziny! Zajarałem się praktycznie każdym wykonawcą… no może oprócz Fokusa. Ale nie ważne. Kto nie chciałby zobaczyć w ten sam dzień takich kotów jak: Małpa, Tetris, Vixen, Bonson i Huczu? A następnego dnia na lekkim kacu znowu przyjechać do Redy i skakać pod sceną przy kawałkach Trzeciego Wymiaru, Dioxa, VNMa, Wudoe, Rovera, czy też Solara i Białasa? Mistrzowski skład zebrany na jednej scenie w fajnym miejscu. Nie wiedzieć czemu frekwencja słaba…



3. Street Art Festival Gdańsk

Trójmiasto mocno w tym roku stało jeżeli chodzi o imprezy rapowe. Po festiwalu w Redzie przypomniały mi się juwentalia AWFiS, które w całości poświęcone były muzyce stricte hip-hopowej. Była bitwa freestyle'owa, na której pojawili się najlepsi. Ale to tylko rozgrzewka. W ciągu dwóch dni trwania festiwalu na scenie pojawiła się cała śmietanka. Od Eldoki po Rasmentalism. O ile tymi „mainstreamowymi” bym się nie jarał, tak Rasmentalism i Dwa Zera to koncertowy rozpierdol. Potwierdzone info.

Eldo kozak na koncertach, jak zawsze. Całkiem inny koleś niż w wywiadach. Aha, no i nie jedzie na wolno jak kop robo. OJEJ, co mi się przypomniało! Przecież Sokół się ze sceny zjebał!



4. Festiwal Gdańsk Dźwiga Muzę
Mój hejt na Giżycko trwać będzie zapewne do ostatniego zdania tego artykułu (?). Kolejnym dowodem na tegoroczny trójmiejski rozpierdoł był gdański Festiwal Gdańsk Dźwiga Muzę. Polskich dobrych wykonawców było tutaj mało, jednak goście z zagranicy to klasyka i najwyższa półka. Dilated Peoples oraz Nneka to marki znane na całym świecie. Evidence i jego slow flow, a do tego DJ Babu?! Albo taka Nneka? Druga Lauryn Hill! Przecież to co ona robi… a z resztą…



To smutne, jednak wiem, że większość osób nie przyszło na kozackie koncerty reprezentantów LA, czy też Nneki. Co drugi gimbus przyszedł, żeby usłyszeć Policemana od ekipy Jamal albo zobaczyć jak na ich oczach reaktywuje się Sistars. W sumie Sistars zawsze spoko.



5. Mazury Hip-Hop Festiwal Giżycko

Miałem nie lada problem w tym momencie. TOP5 to TOP5, a MHHF słaby, jak nigdy. Konkurentów Giżycko miało dwóch – Festiwal w Nysie oraz Broken Ball w Iławie. Gdybym jarał się ulicznym nurtem to na pewno Nysa byłaby w TOP5. Gdybym jarał się paździerzami z Paktofoniki i Buką pewnie wtedy Broken Ball byłby w TOP5. No, ale jaram się Proceentem, Tetrisem, DGE, Wudoe, Sokołem no i chętnie przeszedłbym się na Hemp Gru.

Czemu zatem tak nisko stawiam ten festiwal? Ano dlatego, że w poprzednich latach mieliśmy 100 razy lepszy line-up. Poza tym, na 10. edycji był nawet zagraniczny gość – M.O.P. Dlaczego organizatorzy nie postanowili utrzymać poziomu i na tegorocznej edycji zdecydowanie postawili na ilość, a nie jakość. Grubsą, Buka, Pokahontaz, Tabasko? Pffffffff

--

To by było na tyle. Zaraz za moim TOP5 plasuje się festiwal w Nysie oraz iławski Broken Ball. Patrząc na to zestawienie jestem pod mega wrażeniem ilości dobrych (!) imprez rapowych w Polsce. Serio jest tego dużo i co najważniejsze organizatorzy przestali zamykać się tylko na polskich raperów. Oczywiście dorównać Hip-Hop Kempie raczej żaden z festiwali nie da rady, aczkolwiek dlaczego nie próbować?

Korzystając z okazji chciałbym złożyć wszystkim otwartym muzycznie głowom najserdeczniejsze życzenia. Płyty możecie kraść z Empiku, ale bezpieczniej jest po prostu zajebać z internetu. Natomiast na koncerty polecam chodzić. Sam w tym roku zjebałem kilka spraw z tym związanych. Liczę, że w 2013 roku będzie lepiej, dużo lepiej. Pozdro!

Czekam na przelew od Headlinera.

W ŻYCIU TROCHĘ ZAROBIŁEM, GDZIE TO HUUUUUUURWA POSZŁO?


MPE z 13-200 joł #zbyszekzbogdańca

niedziela, 23 grudnia 2012

Rapsy na Headlinerze!

2012 mija nam coraz odważniej. To jeden z fajniejszych czasów roku. Dlaczego? Czas na małe podsumowania płytowe, singlowe i inne. A Headliner rusza z koncertami na pełnej.

Rankingi oczywiście dotyczyć będą minionych koncertów, które miały miejsce w Polsce w kończącym się roku.

Zanim przejdziemy do typowych koncertów 'bo autorzy bloga się jarają', rozpoczniemy z rankingiem koncertowym gatunku, który niestety jest traktowany na naszym blogu po macoszemu z jednego prostego powodu - tego jest od cholery, nikt normalny by nie nadążył za opisami wszystkich koncertów każdego miasta w Polsce. Mowa oczywiście o rapie.

Wpis zostanie stworzony przez niejakiego MPE z zaprzyjaźnionego 13-200 joł - propagatorów podziemnego rapu pochodzącego prosto z Działdowa. Znawcy rodzimej sceny, zdecydowanie. Opowiadają o rapie z taką pasją, że zarażają w mgnieniu oka!

Już niedługo u nas. :)

sobota, 22 grudnia 2012

Ursynalia ciąg dalszy

Nudy, nudy, nudy. Pisaliśmy już, że nic nie zwiastuje, by ten rok był dobry dla warszawskich Ursynaliów. I chyba się potwierdza, dziś ogłoszono kolejnych wykonawców, których będzie 'przyjemność' zobaczyć.

No dobra, jest jeden plus ogłoszeń: Soilwork. Dalej to żart. Mówię o zagranicznych oczywiście - bo polski Frontside zawsze na propsie.

Oprócz dwóch wymienionych wyżej wystąpią jeszcze Bullet for My Valentine, Dead by April oraz polski Anti Tank Nun.

Chyba pójdę jeszcze raz poczytać sobie zeszłoroczny line-up. To były czasy!

Cz.

Ojeny jak tu ładnie!


Fajnie, nie? Taki mały paradise. Najciekawsze jest to, że niedaleko tej plaży odbywa się hiszpański festiwal muzyczny - FIB Benicàssim. Właśnie ogłoszono pierwszych headlinerów.

Festiwal odbędzie się 18-21 lipca 2013 roku, a na scenie - jako główne gwiazdy, wystąpią Queens of the Stone Age oraz The Killers. O tych pierwszych wiemy już wszystko. O tych drugich też już sporo - w końcu headlinerzy krakowskiego Coke Live Music Festival w 2012 roku. Oraz to, że wystąpią na T in the Park - również jako pierwsza linia plakatu reklamującego festiwal.

Oprócz wyżej wymienionych zespołów, na tym hiszpańskim cudzie wystąpią również: Azealia Banks, Jake Bugg, Palma Violets, Echo Lake, Splashh and Swim Deep.

Wykonanie live Azeali Banks. Coachella 2012.



Cz.

Festiwale stały się modne

Dobra kasa, prestiż i cycki. Plusy przykrywają wiele minusów prowadzenia takiego biznesu. Festiwale są wszędzie, a każdy chciałby takowy prowadzić. Obok profesjonalnych firm, stworzenie własnego festiwalu rozpoczęli główni headlinerzy różnych festów. Rok temu miał miejsce festiwal Made in America, prowadzony przez Jay-Z (obok Shawna Cartera, grali również Pearl Jam i Drake). Teraz pora na amerykańską legendę thrashu - Metallica. Tak, to ten sam zespół, który skończył się na Kill 'em All.

To już druga edycja autorskiego festiwalu Jamesa Hetfielda i spółki. Rok temu wystąpili, oprócz Metallici, m.in Modest Mouse (jeny, a kiedy w końcu Polska? Rojek?) i Arctic Monkeys. Cały fest nazywa się Orion Music + More i będzie miał miejsce w Detroit, 8-9 czerwca 2013 roku. Cały line-up ma zostać ujawniony w lutym - aż sam jestem ciekaw.

A tutaj Arctic Monkeys na Orionie 2012.




Cz.

czwartek, 20 grudnia 2012

Portishead na trzech festiwalach w przyszłym roku

Pionierzy trip-hopu zagrają na trzech festiwalach w Europie. Będzie to Caprices Festival w Szwajcarii 12 marca, Hultsfred Festival w Szwecji 13 - 15 czerwca oraz NorthSide Festival w Danii, który odbędzie się między 14 a 16 czerwca 2013 roku.

Portishead pracują aktualnie nad swoim 4 albumem. Będzie to follow-up do wydanej w 2008 plyty 'Third'.

Szczerze wątpię w przyjazd do Polski, w końcu grali w Poznaniu rok temu. Jednak, jeżeli ktoś by ich ogłosił, to byłby to taki hit jak http://www.youtube.com/watch?v=JvxG3zl_WhU hehehe.


So.

Daft Punk i Yeah Yeah Yeahs na Coachella 2013?

Kilka dni temu wyszedł przeciek o trzech headlinerach na kalifornijskim festiwalu Coachella.
Na skrzynkę meilową Songkick trafiła informacja, jakoby Daft Punk, The Rolling Stones (tak, tak, byliśmy szybciej z newsem!) i Yeah Yeah Yeahs mają zagrać na przyszłorocznej odsłonie festiwalu.
Serwis natychmiast zdementował tę "niepotwierdzoną i błędnie dodaną informację".

Ok, może i jest błędna i niepotwierdzona, ale w każdej plotce jest trochę prawdy. Mam nadzieje, że jest tak i tym razem, bo oznaczałoby to, że Daft Punk znów koncertuje!
Widzę ich oczywiście na Open'erze 2013. Jak na razie to tylko marzenia, ale kto wie...


So.

wtorek, 18 grudnia 2012

Green Day w Łodzi

Bla, bla, bla. Green Day w Polsce. W sumie dzięki Bogu, że 18 czerwca 2013 w łódzkiej Atlas Arenie, bo nie zajmą jakiegoś fajnego slotu w line-upie na Open'erze, czy innym Coke'u. Pewnie im terminy kolidowały. Co ciekawe, organizatorem jest Alter Art - te ziomki od Open'era, Coke'a i Selectora.

Nie chce mi się o nich pisać, naprawdę. Może jednak nie przyjadą, bo Armstrong znowu rozpierdoli gitarę o scenę i zacznie wszystkich wyzywać? Jak tutaj, o. Że niby nie jest Bieberem, czy coś.




Cz.

poniedziałek, 17 grudnia 2012

Beyoncé na Orange Warsaw Festival 2013?

Według najnowszych plotek koncert na Orange Warsaw Festival 2013 ma zagrać Beyonce.

Miałoby do tego dojść 8 czerwca na Stadionie Narodowym i jeżeli to prawda, to artystka wystąpi w Polsce po raz pierwszy.

Osobiście z checią bym ją zobaczył, hehehe...


So.

Iksi w Warszawie!

Jedna z najbardziej ekscytujących płyt (mowa o pierwszej płycie Brytyjczyków) ostatnich lat zrobił z the XX top jeśli chodzi o najbardziej pożądany koncert na festiwalach całego świata. Miłosne lyricsy, Jamie XX (co za gość, najmocniejsza część zespołu - zdecydowanie!), fajne podkłady i klimat musiały przerodzić się w popularność - nie ma co do tego wątpliwości. Można powiedzieć, że smutasy, jednak na drugiej płycie londyńczyków - Coexist jest parę kawałków dość żywych i energicznych - jak na nich oczywiście. Hejt, czy nie hejt, jednego im odmówić nie można - charakterystycznego stylu (Jamie kozak po prostu, ot co)

Debiut w Polsce miał miejsce rok temu na Open'erze. Debiut równie wyczekiwany, co rozczarowujący. Lecz nie z winy samego zespołu, a organizatora. AlterArt umieścił iksów na głównej, otwartej scenie - co za chory pomysł. Czar prysł, ludzie się nudzili. Klimat może i był, ale nie był odczuwalny w sposób magiczny. Atmosfera była raczej sztucznie napompowana.

Tym razem londyńczycy wystąpią w warszawskiej hali - Torwar - 14 maja 2013. Koncert majowy również zostanie zorganizowany przez open'erowski AlterArt. Nareszcie będzie ich można zobaczyć na zamkniętym obiekcie - wydaje mi się, że bardzo fajnie by było ich sprawdzić w takiej scenerii.

Mniej więcej tak to POWINNO wyglądać w Warszawie.



Dzisiejszy dzień w ogóle jest taki iksowy. Większość muzycznych portali wrzuciło to już na fejsbuku, ale my będziemy oryginalni i wrzucimy na bloga, a co! Takie już z nas cwaniaki. Jako, że święta tuż tuż, w BBC Radio the XX wykonali cover szlagieru Wham! - Last Christmas. Sympatyczne, aczkolwiek dziwne. Nie wiedziałem, że z tego kawałka można zrobić aż taką depresję.



Cz.

sobota, 15 grudnia 2012

Dziadki z The Rolling Stones na Coachelli 2013?

Poszła farba, oj poszła. The Rolling Stones na swojej aplikacji na smartfony puściła informację o headline'owaniu mojego światowego faworyta wśród festiwali - amerykańsko-boskiej Coachelli.

Oczywiście informacja została szybko zdjęta. Nie zdążyli jednak przed fanami, którzy szybko zrobili zrzuty i news poleciał w przestrzeń.

Energiczne dziadki ostatni festiwalowy występ mieli w roku 2007 w Wielkiej Brytanii na festiwalu Isle of Wight. Charytatywny występ na rzecz ofiar Huraganu Sandy nie liczę, bo to nie fest. Choć line-up epicki.

A tutaj dowód na to, że Coachella jest zajebista, o.




Cz.

Line-up Ursynaliów leci w dół, dół, dół...

Kolejny rok, kolejny sezon juwenaliowy. Imprezy studenckie, na których nie słucha się muzyki, tylko pije piwo i rozcieńczony spirytus. Na takich wydarzeniach dominuje tzw. student-rock, czyli jakieś Comy, Luxtorpedy, czy inne tego typu bandy (wara mi pisać, że Kult to student-rock - pobiję!).

Jednak w zeszłym roku zauważyć można było odejście od typowego studenckiego eventu i przeniesienie całej moduły na bardziej zachodnią-zagraniczną formę. Wiązało się to z komercjalizacją i biletowaniem imprezy, ale ceny były naprawdę przyzwoite. O co chodzi? O Ursynalia i jej zeszłoroczną edycję. Line-up.

Impreza trwała 3 dni, sceny były dwie. Ale jaki line-up, O BOZIU. Normalnie światowo: Limp Bizkit, Nightwish, Billy Talent, Modestep oraz polscy przedstawiciele - raczej stali bywalcy juwenaliów w Polsce - Illusion, Jelonek, Lipali, Pezet i Małołat, Fisz Emade, Warszafski Deszcz, projekt Tabasko, Armia, My Riot. Kwesti gustu, czy wartościowi, ale na pewno interesujący patrząc na wszechobecną papkę prezentowaną przez juwenalia wszystkich szkół wyższych.

Nie wspomniałem jeszcze o wisienkach na torcie: Mastodon, Gojira, Slayer i In Flames. No o co chodzi? Skład, który mógłby bez cienia wstydu headline'ować brytyjski festiwal dla metalheadów - Download Festival.

A w tym roku? So. pisał na Facebooku o ogłoszonym zespole quasi-metalowym dla 13-letnich dziewczynek - H.I.M (tutaj publiczny hejt dla mojego szanownego kolegi, że zapomniał dodać notki na blogu). Poza tym ogłoszono Five Finger Death Punch i szwedzki Royal Republic. Dzisiaj do składu 2013 dołączyli TSA, Luxtorpeda i Jelonek - standard nad standardy. Staruszki z TSA odcinają kupony, Luxtorpeda i Jelonek grali nawet w Zapiździejewie Górnym w województwie świętokrzyskim.

Karny kutas za spadek formy - kasa się kończy?

A teraz dowód na to, że Mastodon jest ciekawym zespołem i naprawdę rok temu line-up warszawskich Ursynaliów był ewenementem studenckich masowych imprez. Chłopaki live na scenie Roskilde 2011.




Cz.

Melvins na Asymmetry Festival 2013

Asymmetry Festival - jest to jak na razie jedno z trzech polskich wydarzeń, na które chciałbym się udać w przyszłym roku. Pierwszy polski festiwal mojego wyboru to oczywiście Open'er Festival, następnym jest właśnie Asymmetry, a na ostatnim stopniu podium stoi Impact. O dwóch pisaliśmy już wcześniej. Wrocławski fest nie miał jeszcze żadnej wzmianki na naszym blogu. Do dzisiaj.

Na Asymmetry właśnie ogłosili pierwszą gwiazdę i jest nią legendarny zespół - MELVINS! To ci sami, którzy wywarli ogromy wpływ na muzykę grunge, szczególnie na Nirvanę (przed założeniem zespołu, młody Cobain był technicznym Melvinsów).

Warto również dodać, że wokalista i gitarzysta Buzz Osborne udziela się w zespole Fantomas, dowodzonym przez jednego z najwybitniejszych muzyków i wokalistów naszych czasow - Mike'a Pattona.

Drugą kapelą ogłoszoną na Hali Stulecia to Ufomammut.

Włosi od dawna zachwycają mnie swoim stylem grania. Najkrócej napisałbym o nich: "Psychodeliczny i doomowy Kyuss (legenda stoner rocka)".

Ostatnim jak na razie ogłoszonym wykonawcą jest IconAclass. To solowy projekt amerykańskiego rapera Willa Brooksa znanego jako MC Dälek (Dälek, to chyba najbardziej pokręcony hip-hopowy projekt jaki kiedykolwiek słyszałem)

Dotychczas udział na wrocławskim festiwalu potwierdzili: Cult of Luna(!), Shining, The Kilimanjaro Darkjazz Ensemble, Amenra, Mayhem(!), Agalloch(!), Von Magnet, Metallic Taste Of Blood, Matadores i Astranautalis.

So.




piątek, 14 grudnia 2012

Example w Polsce!

Example, a właściwie Elliot John Gleave, wystąpi 22 marca w warszawskim klubie Stodoła. Będzie to jego pierwsza wizyta w Polsce.

Brytyjczyk, który swoimi dwoma albumami 'Won't Go Quietly' i 'Playing In The Shadows' wspiął sie na szczyty list najlepiej sprzedanych albumów, a utwory jak: Changed The Way You Kiss Me oraz Stay Awake, dotarły na samą górę brytyjskiego zestawienia singli.



So.

Mela Koteluk na Gdynia Rock Fest 2013

Na drugiej edycji Gdynia Rock Fest wystąpi Mela Koteluk.

Artystka, która debiutowała w maju tego roku albumem 'Spadochron', dołączyła do wcześniej ogłoszonych wykonawców: Strachy Na Lachy, Luxtorpeda, Acid Drinkers, Myslovitz, Lipali oraz Chassis.

Cała impreza będzie miała miejsce 2 marca w Hali Sportowo-Widowiskowej.


So.

Blur headlinerem na Sziget Festival 2013

Blur - ikona britpopu, która w latach 90' zdobyła ogromną sławę dzięki takim hitom jak Girl & Boys, Country House, Song 2, End Of a Century, To The End czy Beetlebum, zagra po raz pierwszy na węgierskim festiwalu zaczynającym się 5 sierpnia. Festiwal potrwa aż tydzień - do 12 sierpnia.

Brytyjczycy reaktywowali zespół w 2008, a w 2009 wystąpili na kilku gigach w UK. W tym roku zagrali specjalny koncert zamykający letnie Igrzyska Olimpijskie w Londynie.


Podczas tego wydarzenia zaprezentowali dwa nowe kawałki - The Puritan i Under The Westway.


So.

czwartek, 13 grudnia 2012

Katowice

Pierwszym przedstawicielem katowickiego nurtu festiwalowego ogłaszającego swoje gwiazdy jest Tauron Nowa Muzyka 2013. Powiem szczerze - nie znam ogłoszonych artystow. Nie dlatego, że jestem ignorantem, a dlatego, że jak sama nazwa mówi, są to artyści na tyle niszowi, że nie mam tyle czasu, żeby to ogarnąć swoim wszechświatem - jednak zawsze się staram, bo warto.

Nie inaczej będzie w przypadku dziś ogłoszonych JETS (Jimmy Edgar & Machinedrum), Dawn Day Night i Darling Farah.

Czekamy na następne smaczki!

Cz.

Impact Festival 2013

Nie ma co dużo pisać, naprawdę. Bo nie muszę - wierzę w Was.

Slayer na warszawskim Bemowie - Impact Festival 2013. Oprócz chłopaków 'SLEJER KURWA \m/' 4 i 5 czerwca 2013 roku ogłoszony dziś został zespół Ghost. Slayer będzie co-headline'ował pierwszy dzień festiwalowy razem z Rammsteinem.

Co oprócz dwóch wyżej podanych zespołów? Behemoth, Airbourne oraz 30 'Jared-Leto-Requiem-for-a-dream-<3' Seconds to Mars.

SLEJER KURWA! \m/




Cz.

Open'er 2013 i znowu powtórka z 2009 - Arctic Monkeys

Tak, stało się - można powiedzieć, że wywołałem. Na facebooku pisałem, że jednym z murowanych kandydatów na czwartego kozaka Open'era 2013 jest Jack White. Dobra, nie wyszło. Za to na blogu pisałem, że zamiast Kings of Leon wolałbym Arctic Monkeys - jeśli mowa o powtórkach z Open'era 2009. KoL, jak to mawiała moja wychowawczyni w liceum w ostatniej klasie - "zamiast się rozwijać, to się zwijacie". Arctic Monkeys eksperymentuje. Bawi się muzyką. Nie chcą się upodabniać do kogoś innego i zostać w miejscu teenage indie rocka. I stało się, co mnie niezmiernie cieszy - pojawią się w Gdyni. Tak hejterzy, zaraz Wam napiszę dlaczego.

Dzięki występowi w 2013 roku będą mogli zrehabilitować się problemami technicznymi z Open'era 2009, które przeszkodziły w pokazaniu prawdziwych skillsów. Dodatkowo, nagrali BARDZO fajne single w tym roku. Pierwszy to 'R U Mine?' wydany z okazji święta płyt w Wielkiej Brytanii - Record Store Day. Naprawdę chwytliwy i z przytupem. Drugim 'niby singlem' był cover The Beatles - Come Together - nota bene zagrany na ceremonii otwarcia londyńskiej olimpiady.

Odgrzewany kotlet - powiedzą niektórzy. Dobra, ale czy zastanawiali się, dlaczego fenomen AM nie zmalał? Goście, których pierwsza płyta zniknęła ze sklepowych półek w czasie rekordowym - nikt, nawet The Beatles nie byli lepsi, co jest NIEWIARYGODNE. W końcu 'bitles' zrobili wszystko, co było możliwe w muzyce. Hejterzy powiedzą, że pierwsza płyta - Whatever People Say I Am, That's What I'm Not - jest ich JEDYNĄ dobrą. Gówno prawda. Dlaczego? Zespół, z gówniarzy grających na 3-4 akordy, ze świetnymi tekstami, zaczęli się rozwijać. Favourite Worst Nightmare był niejako melodyjnym sequelem pierwszej płyty, ale, prawda, mniej udanym. Nie zmienia to faktu, że single i cała płyta była nadal chwytliwa i melodyjna. Humbug z kolei to longplay widocznie zainspirowany stoner rockiem (w końcu współpraca z wokalistą Queens of the Stone Age musiała zaowocować) - po paru głębszych przesłuchaniach nie może wyjść z głowy, chyba że ktoś jest głuchy. Suck It And See to najsłabszy krążek - potwierdzam i hejce. Tekstowo Alex Turner wciąż kozaczy - świadczy też od tym soundtrack do filmu Submarine i teksty AM - normalnie oczy młodych ludzi w Wielkiej Brytanii. I bez 'przesadyzmu'.

Dlaczego tak hajpuję ten koncert? Bo naprawdę wierzę. Wierzę w powtórkę świetnego koncertowego vibe'u zaprezentowanego na pewnym koncercie, który możecie zobaczyć w kąciku Youtube'owym naszych wpisów. Wierzę w to, że Arctic Monkeys to nie-sezonowcy przeznaczeni do słuchania w autobusach komunikacji miejskiej przez 14-letnie piszczące paranastolatki. Wierzę, że koncert może być MEGA UDANY.

Rozpisałem się tak, że sam w to nie wierzę. Jednak jad płynący w komentarzach po ogłoszeniach mnie ostro zjeżył.

Obiecany kawałek z legendarnego występu - lekko po debiucie - na głównej scenie Pyramid największego festiwalu świata. Mowa oczywiście o Glastonbury 2007 i występie, który nawet dziś jest wymieniany w TOP 5 historii festiwalu.




PS. Nie, nie jestem gejem i nie kocham Turnera.

Cz.

środa, 12 grudnia 2012

The Knife wydaje płytę. Koncertuje?

Legendarne duo The Knife powraca. W 2013 roku, który notabene zapowiada się tak fantastycznie, że nie mogę doczekać się Sylwestra.

Na swojej stronie internetowej wrzucili dość intrygujące video zamieszczone na swoim youtube'owym kanale. Wszystko to zwiastuje nową płytę duetu - Shaking the Habitual. Czas najwyższy, ile można czekać?

Nie dajemy tutaj informacji o nowych płytach (chyba, że na facebooku, ale też rzadko). Tym razem jest inaczej, gdyż daję głowę, że The Knife w swojej wersji koncertowej obejrzałby każdy - a na pewno mówią o tym formularze pytające o HOT TOP 5 marzeń festiwalu wypełniane co roku przez uczestników Open'era.

Poniżej wersja live Heartbeats. Nie, to nie jest kawałek Jose Gonzaleza. Tak, oryginał jest o niebo lepszy.

Patrząc na to stricte koncertowo - CO ZA MINIMALIZM. Miszcze.



Cz.

Eminem Live At Slane Castle

Irlandzkie Slane Castle jest znane z paru powodów:

1. Zajebisty zamek
2. Świetne koncerty
3. DVD z zapisem koncertowym: Live at Slane Castle Red Hot Chili Peppers

Eminem też tam wystąpi. Przed festiwalem Leeds i Reading 2013, o którym już pisaliśmy. Rozhulał się nam Marshall. Błagam o występ w Polszy, no ile można czekać? To nie Chinese Democracy Guns 'n Roses...


Tame Impala w Hammersmith Apollo

Chłopaki, według wielu, nagrali jeden z fajniejszych albumów 2012 roku - Lonerism. Teraz ogłosili największy koncert w swojej karierze w londyńskiej hali Hammersmith Apollo.

Grało tam wielu wielkich w muzyce. Teraz pora na Tame Impala. Według mnie zwiastuje to swoistą rozgrzewkę przed sezonem festiwalowym, w końcu 25 czerwca w kalendarzu znajduje się przed największymi festiwalami, w tym Glastonbury. A może by tak Polska w tym roku?

A poniżej zajawka live z Falls Festival - Tame Impala wykonująca kawałek Desire Be Desire Go ze swojej pierwszej płyty InnerSpeaker.




Cz.

wtorek, 11 grudnia 2012

Sting coś jeszcze headlinuje? A jednak

Myślałem, że Sting to się raczej skupił na częstych przyjazdach do Polski, a granie na festiwalach odłożył na czas nieokreślony lub ... na zawsze.

A jednak się myliłem. Razem z Green Day będzie headline'ował francuski festiwal Main Square, który odbędzie się w dniach 5-7.07.2013 roku. Wszystko fajnie, ale kiedy się pojawi z The Police? 4 lata od ostatniego występu to kawał czasu, a zero jakichkolwiek newsów odnośnie ponownej trasy koncertowej tej grupy. Szkoda, ale czekam.

Fryzurka jak ta lala!



Cz.

Hurts w Polsce...znowu

20 marca 2013 powróci do Polski duecik Hurts. Standard - Warszawa i klub Palladium. W Polsce już byli parę razy, w tym na Openerze rocznik 2011.

Nie chce mi się o nich pisać. Oprócz tego, że nagrali BARDZO DOBRY singiel i byli na czwartym miejscu BBC Sounds (rankingu dla najlepiej zapowiadających się artystów w muzyce), to nie ma co pisać. Płyta była przeciętna, ale za sprawą Wonderful Life - trochę katowałem.

Bo to fajny kawałek jest. Po prostu. Takie eightiesowe zacięcie. W 2013 ma być nowa płyta.




Cz.

Eminem koncertuje w wakacje

Kolejny dowód na to, że Brytyjczycy mają lepiej. Właśnie ogłoszono, że na legendarnym festiwalu Leeds i Reading w roku 2013 wystąpi najlepszy raper ostatniego dziesięciolecia - to na pewno. I nie mówię o fajnych i sarkastycznych singlach w stylu Without Me...

Muzyczny synek Dr Dre nagrał przynajmniej 3 klasyczne płyty. Te z początku swojej kariery - The Slim Shady LP, The Marshall Mathers LP i The Eminem Show. I nie interesuje mnie, że niektórzy czytający tę notkę mogą prowadzić swój wewnętrzny dialog, który zgłasza im że byli lepsi raperzy. To nieprawda.

Tak, jestem psychofanem.

Wiele lat czekam na Emememsa w Polsce. To może być ten czas - w końcu koncertuje. A może jakaś większa trasa się szykuje? Na 2013 jest plan wydania nowej płyty, follow-upu całkiem przyzwoicie przyjętego Recovery.

Kto normalny nagrywa tak GENIALNE kawałki?



Cz.

Slayer na Bloodstocku 2013!

Po raz pierwszy na festiwalu w Derby, który ma miejsce w sierpniu, wystąpi legenda thrash metalu - SLAAAAAYER! \m/

Jak przyznał sam gitarzysta - Kerry King - będzie to dla niego osobiste i niesamowite przeżycie wystąpic na scenie Bloodstockowej i przy okazji spotkać się ze wszystkimi brytyjskimi znajomymi.


Już od 2005 roku ten angielski fest zbiera naprawdę wielką masę metalowych maniaków.

Czemu tu sie dziwić, skoro przewinęło sie przez jego tereny tyle cenionych zespołów jak: In Flames, Dark Tranquillity, Arch Enemy, Opeth, Soulfly, Dimmu Borgir, Nightwish, At the Gates, Napalm Death, Cradle of Filth, Europe, Anathema, Katatonia, Fear Factory, Cannibal CorpseMotörhead, Immortal, Behemoth, Machine Head, Alice Cooper, The Black Dahlia Murder, Hatebreed, Mayhem, Crowbar, Corrosion of Conformity, Sepultura i wielu, wielu innych. 

Sam jak to pisze, to niedowierzam. Wszyscy Ci mistrzowie grali na jednych scenach? No dobra, może oprócz Nightwisha... 
Zainteresowany? szczegolnie kiedy cena biletu, to tylko 100 funtow (500 zlotych)

Obok chłopaków z Kalifornii, swój udział potwierdzili m.in: Lamb of God, King Diamond, Anthrax, DevilDriver, Municipal Waste, Kataklysm, Amorphis czy Whitechapel.



So.

niedziela, 9 grudnia 2012

Grohl nie przyjedzie na Open'era

Smutna informacja. Miałem cichą nadzieje, że jeden z najlepszych multiinstrumentalistów naszych czasów (jego popisy perkusyjne widzieliśmy w Nirvanie, gitarowe w Foo Fighters) - Dave Grohl - wystąpi razem z Queens of the Stone Age na Open'erze w Gdyni. Niestety, nie ma na to szans.

Wszystko zaczęło się od informacji, jakoby Grohl brał udział w sesjach nagraniowych nowego albumu QotSA. Wiadomość została potwierdzona i poszła w świat. Jako, że ostatni udział Dave'a na płycie tegoż zespołu łączył się z wyruszeniem w długą trasę koncertową (mowa o trasie promującej największy komercyjny sukces grupy - płycie Songs for the Deaf), moje nadzieje nie były wyssane z palca. 

Wszystko można włożyć między bajki, a pojawienie się Grohla po ponad 10 latach przerwy w Polsce trzeba odłożyć na termin późniejszy. Jedyną okazją może być ewentualny koncert Foo Fighters lub Them Crooked Vultures. W FF jakoś nie wierzę. Co do TCV to Grohl niedawno mówił o reaktywacji grupy i nagraniu nowego longplaya. To byłoby mega miażdżące. Tak czy owak, na wszelkie informacje na ten temat musimy jeszcze trochę poczekać.

No, a na deser przykład koncertowego połączenia 1/3 Nirvany i Queens of the Stones Age. Glastonbury i rok 2002.




Cz.

Jak kłamać i burzyć nadzieję - Coldplay jednak będzie koncertował

Kiedyś na naszym fejsbukowym fanpage'u pisaliśmy, że Coldplay nie zagra dużego koncertu przez najbliższe 3 lata. Wiadomość nas bardzo ucieszyła i mieliśmy nadzieję, że nie kłamią. Jednak Brytyjczycy to banda kłamców i przez najbliższe 3 lata nie wystąpią, ale....w Australii. WHO CARES?

Na koncercie w Brisbane Chris Martin powiedział do zgromadzonego tłumu swoich wyznawców, że przez najbliższe trzy lata nie będą koncertować. Niedawno wokalista starał się wytłumaczyć ze swojej wypowiedzi. Oczywiście chodziło o występy w krainie kangurów i innych różnych dziwnych zwierząt - taki mają napięty harmonogram na najbliższe lata, że ominą przez ten czas Australię.

I co? I każdy kolejny sezon festiwalowy będzie znowu pod dyktando Coldplaya - organizatorzy będą się o nich bić, bo to jeden z najpopularniejszych masowych zespołów lubianych przez większość uczestników festiwali na całym świecie. A zamiast nich mogłoby wystąpić tyyyyyyle lepszych zespołów. No cóż, dwa lata pod rząd grania w Polsce raczej zapewnia nam spokój na najbliższy czas, ale kto wie - może znowu skłamią. Bo jakby złych wiadomości było mało - Martin zapowiedział nagranie nowej płyty Coldplay.

Cz.

sobota, 8 grudnia 2012

Blur nie zwalnia tempa

No nie ma co ukrywać, Blur przyjedzie do Polski nie dlatego, że jesteśmy tacy fajni, a dlatego, że grają wszędzie...

Blur właśnie został ogłoszony HEADLINEREM norweskiego festiwalu Øya Festival. Swoją drogą sam festiwal jest ciekawy - jest jednym z nielicznych, który odbywa się w centrum dużego europejskiego miasta - Oslo. Straszne rzeczy dzieją się podczas bisów i złamania tamtejszej ciszy nocnej - wiele zespołów zostało w historii imprezy ukaranych.

Oprócz Brytyjczyków wystąpią Of Mice And Men oraz lokalne norweskie zespoły Tønes, Monica Heldal i Rebekka Karijord.

Cz.

T in the Park i nowi zawodnicy

Do listy wykonawców szkockiego T in the Park dołączają kolejni gracze.

Są nimi brzydcy i rudzi Two Door Cinema Club oraz laska od sweterka z Myszką Miki - Azealia Banks. Rudych widzieliśmy na Open'erze 2011 - dali fajny koncert. W końcu debiutancka płyta była całkiem przyjemna, czego nie można powiedzieć o follow-upie.

Azealia Banks to jedna z nadziei amerykańskiego...cholera wie jak to nazwać. Niby raperka, ale jednak podkłady połamane. Może by odwiedziła w końcu łaskawie Polskę. To byśmy zobaczyli jak wygląda na żywo.

A to zna chyba każde dziecko.



Cz.

Najlepszy line-up EVER?

Jak już pisaliśmy na Facebooku (a Ty - dlaczego jeszcze nie polubiłeś naszego fanpage'a?) szykuje się najlepszy line-up ever. I to wszystko na festiwalu charytatywnym - środki zostaną przeznaczone na ofiary huraganu Sandy, który nawiedził Nowy Jork, New Jersey i stan Connecticut.

Koncert odbędzie się w Nowym Jorku 12.12.2012 roku, czyli stosunkowo niedługo. Swoją drogą świetna data.

Przejdźmy do sedna - line-up. Mówiąc krótko, dzieje się.

Paul McCarrtney, The Who, Eric ClaptonBruce Springsteen, Bon Jovi, Billy Joel, Kanye West and wokalista Coldplaya - Chris Martin.

A dlaczego piszemy o tym dopiero dzisiaj? Ogłoszono The Rolling Stones. Dziadki ciągle wiedzą jak siać zamęt na scenie, zdecydowanie.

Poniżej przedsmak ich występu - rok 2007 i Isle of Wight (o tegorocznej edycji brytyjskiego festiwalu pisaliśmy już parokrotnie na naszym blogu)




Cz.

piątek, 7 grudnia 2012

My Bloody Valentine - trasa i nowy album

Legendarna grupa shoegaze'owa wyrusza w trasę koncertową na początku nowego roku.

W lutym wystapia na sześciu gigach w Japonii i na czterech w Australii. Następnie udadzą się w trasę po UK, by 9 marca zagrać w Glasgow, 10 odwiedzą Manchester, a 12 Londyn. Są również headlinerem na Tokyo Rocks Festival 11 maja.

Warto dodać, że po klasycznym albumie Loveless z 91', zespół zapowiedzial nowy krążek, który ma ujrzeć światło dzienne jeszcze pod koniec tego roku. Zostaje tylko czekać na rezultat ciężkiej pracy nad tym wydawnictwem, a prawdziwych maniaków zapraszamy do United Kingdom już w marcu.

A może ta cała trasa koncertowa to jakiś zwiastun występu My Bloody Valentine w Polsce?


So.

czwartek, 6 grudnia 2012

Co za festiwal! I to w Meksyku!

Sezon festiwalowy tuż, tuż. Organizatorzy martwią się o kryzys, frekwencje i kwestie ekonomiczne, ale kompletowanie line-upów trwa w najlepsze.

Nieoficjalnym startem sezonu jest kwietniowy amerykański gigant festiwali na świecie - Coachella. Jednak szybciej odbędzie parę innych eventów. Jednym z nich jest meksykański Vive Latino Festival.

Właśnie ogłoszono tam znanego przedstawiciela britpopu z line-upu Open'era 2013 - Blur oraz charyzmatycznego członka The Smiths - Morrisseya.

Data festiwalu to 14-17 marca. Wyżej wymienieni dołączają do wcześniej ogłoszonych ponad stu artystów, m.in:  Tame Impala, Edward Sharpe And The Magnetic Zeroes, Japandroids, Silversun Pickups, Yeah Yeah Yeahs (swoją drogą - czas na nich w Polsce) i Underworld. Ciekawie, nie? A my się jaramy Offem i Open'erem, że takie światowe. Phi.

Cz.

Dead Can Dance w Polsce!

Dziadki grania alternatywnego Dead Can Dance, stosujący zaleciałości szeroko rozumianej muzyki world, wystąpią trzy razy w Polsce:

11.06.2013 - Wrocław, Hala Stulecia
12.06.2013 - Sopot, Opera Leśna
14.06.2013 - Zabrze, Dom Muzyki i Tańca

Jesienią zespół występował już w Polsce - w warszawskiej Sali Kongresowej, a samo wydarzenie cieszyło się ogromną popularnością. Bilety z drugiego obiegu sięgały nawet 1000 zł.

Bardzo fajnie!




Cz.

Nowe wudstoki

Nową gwiazdą Woodstock 2013 jest Atari Teenage Riot.

Digital hardcore (za wikipedią, uwielbiam tamtejsze nazwy gatunków) reprezentowany przez Niemców można było już widzieć w zeszłym roku na Off Festival.

Sami zobaczcie ich występ na niemieckim festiwalu Dour. Ciekawy ruch Owsiaka.




Cz.

Sex is on Fire znowu w Gdyni

Kings of Leon znowu w Gdyni. Po górowaniu na plakacie w roku 2009, nadszedł 2013 i sobota - 6.07. Również headliner.

Dobra, co z tymi autorami paru szlagierów tak naprawdę jest nie tak?

1. Nudny koncert w 2009 przesiedziany na trawie.
2. Zapychanie ważnego miejsca w line-upie, który mógłby być lepiej zagospodarowany.

Chłopaki naprawdę zapowiadali się przyjemnie - fajne dwie pierwsze płyty southern-rockowe. Następnie nadszedł hype komercyjny - fajne single. Całościowo longplaye Only By The Night oraz Come Around Sundown nie były tak dobre, jak wspomniane wyżej single z OBTN.

Chyba, że panowie nie wyjdą na scenę, bo zostaną osrani przez ptaki i się obrażą, jak swego czasu w Ameryce. (info: http://pitchfork.com/news/39547-pigeon-shit-cuts-kings-of-leon-show/)

Linka do KoL nie dam, bo jak już odgrzewać kotlety z 2009 to wolałbym, by Arctic Monkeys miało szansę się zrehabilitować za problemy techniczne. Brytyjczycy bawią się muzyką i każda płyta jest inna, aż ciekawe jak wyglądaliby teraz w Polsce pod względem koncertowym.

Cz.

środa, 5 grudnia 2012

WE FOUND LOOOOOVE

Nowe newsy ze szkockiego T in the Park. Mówiłem już, że chciałbym tam mieszkać w sezon festiwalowy? No dobra, w tym wypadku konkretnym wypadku nie.

Gigant ze Szkocji ogłosił HEADLINERA. Został nim zespół The Killers. W tym roku T in the Park będzie obchodził jubileusz. Festiwal będzie obchodził 20 lat, a oni na pierwszą linię plakatu zapraszają tych typów od "Are we human, or are we dancer?" Biedni spadkobiercy Bravehearta.

Może zamiast o The Killers, napiszę coś o reszcie już ogłoszonego line-upu. Rihanna, Mumford and Sons, Alt-J (również na legendarnym Leeds and Reading), Jake Bugg, Paloma Faith oraz Of Monsters and Men zostali ogłoszeni dotychczas. Nie urywa, ale patrząc na poprzednie lata warto być z tym festiwalem na bieżąco - coś interesującego jeszcze się może tam wydarzyć.

Królowa tego festiwalu jest na razie tylko jedna - bez sarkazmu.



Cz.

Park Sowińskiego i Sigur Rós

Islandczycy z Sigur Rós w Polsce. 25 czerwca 2013 roku w Warszawie, a konkretnie w Parku Sowińskiego, będzie miał miejsce koncert organizowany przez Alter Art - tak, to Ci sami od Open'era. Można więc ich skreślić z gdyńskiego festiwalu w tym roku.

Sigur będą najprawdopodobniej promować swoje tegoroczne wydawnictwo - Valtari. 

Osobiście się nie jaram, ale dużo osób nie będzie mogło spać po nocach. C'nie?

A poniżej cały koncert, dość pradawny, z belgijskiego Lowlands.



Cz.

Modestep w Polsce. Że niby coś nowego...

Modestep w Polsce. Znowu. Po tegorocznym marcowym DJ secie w gdańskim CSG, pora na 2.03.2013 i 3.03.2013 rok i kolejno łódzką Wytwórnia i Basen w Warszawie.

Brytyjski zespolik pseudo dubstepowy zdobył popularność audycjami exclusive UKF dwoma singlami: Sunlight i Feel Good. Kawałki fajne, dość porywające, ale z dubstepem mają tyle wspólnego co ja z potrójną całką dziewiątego stopnia z logarytmu naturalnego granicy sinusa z pierwiastka sześciennego po obszarze omega.

Poniżej londyński festiwal Wireless i rok 2011. Czemu w Anglii jest tak festiwalowo-fajnie?




Cz.