niedziela, 9 grudnia 2012

Grohl nie przyjedzie na Open'era

Smutna informacja. Miałem cichą nadzieje, że jeden z najlepszych multiinstrumentalistów naszych czasów (jego popisy perkusyjne widzieliśmy w Nirvanie, gitarowe w Foo Fighters) - Dave Grohl - wystąpi razem z Queens of the Stone Age na Open'erze w Gdyni. Niestety, nie ma na to szans.

Wszystko zaczęło się od informacji, jakoby Grohl brał udział w sesjach nagraniowych nowego albumu QotSA. Wiadomość została potwierdzona i poszła w świat. Jako, że ostatni udział Dave'a na płycie tegoż zespołu łączył się z wyruszeniem w długą trasę koncertową (mowa o trasie promującej największy komercyjny sukces grupy - płycie Songs for the Deaf), moje nadzieje nie były wyssane z palca. 

Wszystko można włożyć między bajki, a pojawienie się Grohla po ponad 10 latach przerwy w Polsce trzeba odłożyć na termin późniejszy. Jedyną okazją może być ewentualny koncert Foo Fighters lub Them Crooked Vultures. W FF jakoś nie wierzę. Co do TCV to Grohl niedawno mówił o reaktywacji grupy i nagraniu nowego longplaya. To byłoby mega miażdżące. Tak czy owak, na wszelkie informacje na ten temat musimy jeszcze trochę poczekać.

No, a na deser przykład koncertowego połączenia 1/3 Nirvany i Queens of the Stones Age. Glastonbury i rok 2002.




Cz.