wtorek, 12 lutego 2013

Daft Punk, ah ten Daft Punk...

Jak obiecywaliśmy w poprzednim wpisie - wracamy na pełnej! Czas nadrobić zaległości z wpisów dodanych na fejsbuku, aighhhhht.

Wszystko zaczęło się pięknego dnia, w którym ogłoszono, że Daft Punk, jeden z muzycznych duetów mojego życia, symbolizujący zajebistość francuskiej elektroniki i jedną z moich płyt wszechczasów EVER - Discovery...no właśnie, co ogłoszono? Koncert w POLSZY!

 ....Nie, nie będę aż takim marzycielem, ale w związku z przejściem do Columbia Records i oficjalnym potwierdzeniem nagrywania nowego longplaya (głośno już było o tym wcześniej, w związku z informacją, jakoby duet nawiązał współpracę ze znanym producentem - Nile Rodgersem), trasa wydaje się jak najbardziej prawdopodobna. Oczywiście ewentualny tegoroczny występ w naszym płynącym mlekiem i miodem kraju musiałby się wiązać z wydaniem płyty w tym roku - czy to nastąpi przed sezonem? We will say what time will tell.


Cz.

Brak komentarzy: